Skąd piękny, posrebrzany guzik znalazł się w moich skarbach? Nie wiem! Zapewne jakiś dobry duszek go tam przyniósł i podrzucił niepostrzeżenie. Guzik na dobre zadomowił się wśród sznurków i koralików, cierpliwie czekając aż spojrzę na niego łaskawym okiem i wymyślę mu odpowiednią oprawę. Czekał i czekał, przypominając o sobie co jakiś czas błyskiem kryształka usadowionego w jego środku. Aż przyszedł ten moment, kiedy na Kreatywnym Kufrze pojawiło się nowe wyzwanie z tematem przewodnim, jakże by inaczej – Guziki.
Tym sposobem mój srebrno-złoty przyjaciel zyskał orientalną oprawę z sutaszu, godną jego urody. I dostał nowe życie w naszyjniku
Do jego uszycia użyłam sznurków sutasz Pega i Pega Acetat w kolorze złotym, łezkę onyksu ujarzmioną przez metalową, spiralną czapeczkę, szklane kaboszony grey, koraliki Toho i fire polish, pozłacane kulki, łańcuszki w trzech odcieniach i piękne, ozdobne zapięcie w kolorze srebra. Oczywiście sercem naszyjnika jest wyżej wspomniany tajemniczy guzik.
Cena: 180 zł
Serdecznie polecam wszystkim Paniom lubiącym złoto, odważnym i nie bojącym się zabłysnąć w towarzystwie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz