sobota, 1 listopada 2014

Soutache moja pasja...

Niespełna rok temu po raz pierwszy zobaczyłam biżuterię wykonaną z sutaszu i się zakochałam. Zachwyciła mnie różnorodność form wyczarowanych z tych z pozoru zwykłych sznureczków, piękno jakie można uzyskać dzięki połączeniu barw, kamieni, koralików, kryształków... Oczarowana pobiegłam do najbliższej pasmanterii i kupiłam swoje pierwsze sznurki. Nie wiedziałam  ile ciężkiej pracy przede mną, ile godzin spędzonych na nauce szycia, by w końcu moje prace osiągnęły taki poziom, by móc się nimi podzielić ze światem.
Dziś nadszedł ten moment :) Oto przykłady moich prac, którymi chciałam się z Wami przywitać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz